Po około godzinnym zwiedzaniu,
rozbudzona na dobre grupa ruszyła na szlak.
Trasa wiodła z Sikorza przez
Kobierniki, Radotki do Cierszewa. W KOBIERNIKACH nie obyło się bez refleksji na
temat odpadów. Mijane w oddali wysypisko śmieci było pretekstem do dyskusji na
temat ekologicznych postaw i recyklingu. Tuż przed mostem rozemocjonowana grupa
zatrzymała się, doceniając umiejscowienie punktu widokowego, z którego rozciąga
się malownicza panorama meandrującej Skrwy. Tutaj pan profesor Piotr Syska
zmroził wszystkich opowieścią o zlodowaceniu bałtyckim i…. wszystko stało się
jasne! Dzięki ustępującemu lądolodu na monotonnym i równinnym Mazowszu możemy
podziwiać zaskakująco urozmaiconą rzeźbę terenu. W okolicy RADOTEK odbył się pierwszy postój na małe „co- nieco”… Dalej
szlak wiódł wzdłuż rzeki, wśród pól w wiosennych kolorach. Zachwyt na trasie
wzbudziły także liczne wąwozy, jary i płaskie tarasy.
W CIERSZEWIE przywitał
wszystkich gościnnie pan Tobiasz Jeziorowski, który oprowadził nas po OŚRODKU
REKREACYJNO-SZKOLENIOWYM. Turyści zapoznali się z bazą noclegową i
gastronomiczną oraz poznali dodatkową ofertę
ośrodka. Utrudzeni lekko wędrowcy chętnie biesiadowali przy ognisku w
tak pięknych okolicznościach przyrody. PRZYJĘCIE W PLENERZE było tego dnia -
wisienką na torcie! Pogoda sprzyjała, humory też. W drodze powrotnej najbardziej wytrwali, zatrzymali się na chwilę
przy XVIII- wiecznym kościółku Św. Andrzeja w Brwilnie Górnym. W czasie
wędrówki czułą troską i opieką słuchaczy otaczali profesor Alicja Jędrzejak,
Joanna Wróblewska, Piotr Syska, a pokrętnie po meandrach Skrwy Prawej
prowadziła Maria Dobrzeniecka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz