W dniu dzisiejszym, z inicjatywy p. Zdzisławy Rycyk-Lubaś, młodzież naszej
szkoły wraz z nauczycielami, uczestniczyła za pośrednictwem Skype'a w
szczególnym spotkaniu, z prof. Maxem Epsteinem [na zdjęciu]. Max Epstein,
86-letni profesor mieszkający w Chicago, jest ocalałym świadkiem
Holokaustu.
Spotkanie przebiegało w dobrej atmosferze, a młodzież mogła przekonać się o
pięknej polszczyźnie profesora i jego poczuciu humoru. Max Epstein urodził się
w zamożnej rodzinie żydowskiej, w Łodzi. Na losach rodziny odcisnął piętno
kryzys ekonomiczny lat 30-tych, ale największy koszmar przyszedł wraz z
wybuchem II wojny światowej i wkroczeniem do Polski wojsk niemieckich. Rodzina
Epsteinów, razem z niemal 200 tysiącami osób, została zamknięta przez okupantów
w łódzkim getcie, które było de facto obozem pracy. Formą ucieczki od
koszmarnej rzeczywistości były książki i miłość do fizyki. Z łódzkiego getta, 19-letni Max,
został przewieziony do obozu Auschwitz, a następnie do innych nazistowskich
obozów. Po wojnie zamieszkał w Pradze, gdzie dowiedział się, iż jego matka
również przeżyła koszmar wojny. W końcu lat 40-tych XX wieku, uczestniczył w
walce o niepodległość Izraela. Po kilkuletnim pobycie w Izraelu, wyemigrował
wraz z matką do USA, gdzie mieszka do dzisiaj.
Profesor Epstein mówi o sobie, że pokonał Hitlera. Przeżył i nie pozwolił,
by traumatyczne wydarzenia II wojny światowej, zdominowały jego życie.
Nie rozpamiętuje przeszłości i według jego słów chce "żyć tak długo, jak
tylko się da". Mówienie o wydarzeniach holokaustu traktuje jako swoją
misję, by współczesne pokolenie wyciągnęło właściwe wnioski z historii. Wszak
"Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie".
Spotkanie trwało nieco ponad godzinę, a na jego ostatnią część złożyły się
pytania do profesora.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz